Polsko-niemiecko-ukraińskie warsztaty rzemiosł tradycyjnych - Bonin 2024
Drodzy czytelnicy,
od ośmiu lat z wielką przyjemnością opowiadam Wam o wyjątkowym miejscu, do którego przywiodły mnie kiedyś dobre Anioły. To miejsce, to dwór w Boninie. Tego lata, na przełomie lipca i sierpnia fundacja Bonin gościła po raz kolejny niezwykłą młodzież z Niemiec i Ukrainy, w ramach polsko-niemiecko-ukraińskich warsztatów rzemiosł tradycyjnych.
Zabytkowy, dobrze Wam już znany dwór, po raz kolejny stał się miejscem obcowania młodych ludzi ze sztuką i rękodziełem, w malowniczym otoczeniu łaskawej natury. Pod opiekuńczymi jak zawsze skrzydłami kadry pedagogiczno-warsztatowej rozkwitał wielobarwny kwiat talentów wszelakich. Jak co roku młodzież miała możliwość doskonalić się w takich dziedzinach jak ceramika, batik, fotografia, kulinaria, a nawet zielarstwo.
Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem obserwuję, jak na przestrzeni lat zachodzi ogromna zmiana w odbieraniu przez młodych ludzi sztuki, w ich podejściu i wielkiej otwartości na, czasem zupełnie dla nich nowe postrzeganie świata, a szczególnie eksplorowanie go z zaufaniem, ciekawością i śmiałością, w której jak powiedział J.W. Goethe jest geniusz, potęga i magia. Podczas tegorocznych warsztatów powstało wiele bardzo interesujących dzieł. W pracowni ceramicznej pojawiło się stadko koni i psów, kilka kotów, dwa koguty, a także kilkanaście naczyń użytkowych z motywami przyrodniczymi. Wszystko to pod okiem instruktorki ceramiki, Romy Szaraszek. Dużym zainteresowaniem cieszył się batik, bardzo ciekawa metoda tworzenia obrazów przy pomocy wosku. Prace tą techniką robią ogromne wrażenie. Motywem przewodnim „batikowych” prac, były konie, kwiaty i inne elementy świata przyrody. Nad sprawnym przebiegiem twórczego procesu czuwała Beata Bogusławska, będąca również mentorką i instruktorką fotografii. Jak zawsze największym zainteresowaniem młodzieży cieszyły się warsztaty jazdy konnej, prowadzone pod okiem Leah Romanowsky. Kontakt z koniem jest zawsze wyjątkowym spotkaniem, szczególnie dla tych uczestników, którzy po raz pierwszy zetknęli się z tym pięknym zwierzęciem. To zawsze budzi wiele emocji i tym razem nie było inaczej.
Amatorzy kulinariów też znaleźli coś dla siebie, bo repertuar międzynarodowych potraw był szeroki. Najwięcej radości dały nam wszystkim pierogi oraz bajeczne pielmieni, które niektórzy mieli okazję kosztować po raz pierwszy w życiu.
W ciągu tych ośmiu dni intensywnych zajęć, znalazł się też czas na relaks, dyskotekę, ognisko, planszówki, rozmowy o życiu, seanse filmowe, prezentację zdjęć robionych w ramach warsztatów fotograficznych, czytanie książek oraz zatopienie się w kontemplacji przyrody pełnej barw i dźwięków, na które na co dzień zwykliśmy nie zwracać większej uwagi. Gdy komuś z uczestników coś doskwierało, zawsze mógł liczyć na uwagę i troskę oraz przysłowiową pomocną dłoń lub cenną radę opiekuna grupy – Barbary Król.
Wszystkie te cudowne działania mogły się wydarzyć dzięki gościnności, zaangażowaniu i miłości do ludzi osób, będących sercem i duszą bonińskiego dworu, czyli Państwu Wiesławie Piećko i Grzegorzowi Majewskiemu oraz przyjaciołom Fundacji Bonin.
Partner projektu: Gymnasium mit Regionaler Schule Altentreptow.
Projekt współfinansowany przez Polsko - Niemiecką Współpracę Młodzieży.
Ps. … i znów było cudnie :)
Drogi czytelniku zapamiętaj: Fundacja Bonin
Organizator projektu pod hasłem: Polsko-niemiecko-ukraińskie warsztaty rzemiosł tradycyjnych - Bonin 2024
Z pozdrowieniami Katarzyna Łaska-Koler